UNIA POWŁOK WNĘTRZA
10/11.2021

Przede wszystkim jestem człowiekiem. Kryję w sobie takie same potrzeby bazowe jak każdy inny. Jestem Tobą i kolejnymi odbiciami naszych układów. Na tę warstwę nakładam tożsamość połączoną z miejscem życia, kulturą, rodziną, religią, klasą społeczną, pełnionymi funkcjami, wykonywanym zawodem, doświadczeniami… Posiadam umiejętność porozumiewania się ze światem zewnętrznym w tej właśnie podstawowej płaszczyźnie, bez okrycia. W nagości, w poczuciach najistotniejszych znikają segregacje, różnice i wyostrzają się wspólne podobieństwa. W tym projekcie za pomocą ostatecznej formy wyrazu, chciałabym dojść do intymności, sensualności, które nas zbliżają. Może nawet wyjść poza siebie gdzie odsłania się obiektywność. Każdy ma swoją drogę. Jednak w odbiorze poczuć rdzennych jesteśmy bardzo blisko siebie nawzajem i mamy dostęp do ujednoliconego pola poza przestrzenią i czasem.

Joga nie ma być religią czy dogmatem dla jakiejś kultury. Chociaż joga wyrosła na glebie indyjskiej, w zamyśle jest ścieżką uniwersalną, drogą otwartą dla wszystkich, niezależnie od miejsca urodzenia i pochodzenia. Patańdżali około 2 500 lat temu wyraża sarvabhauma, czyli uniwersalna. Wszyscy jesteśmy istotami ludzkimi, lecz nauczono nas myśleć o sobie jako o mieszkańcach Zachodu lub Wschodu… Pochodząc z Indii, niewątpliwie musiałem wykształcić w sobie pewne indyjskie cechy, przyjęte przez kulturę, którą byłem karmiony. Wszyscy temu podlegamy. W duszy, którą nazywam Widzem, nie ma żadnych cech różnicujących ją od innych. Różnica jest tylko w szatach widza – w pomysłach na własny strój. Zedrzyjcie szaty. Nie karmcie się myślami o podziałach. Tego właśnie uczy joga. Gdy ty i ja się spotykamy, zapominamy o sobie – o naszych kulturach i klasach. Nie ma podziałów, rozmawia umysł z umysłem, dusza z duszą. W naszych najgłębszych potrzebach nie jesteśmy różni. Wszyscy jesteśmy ludźmi…
Joga światłem Życia, B.K.S Iyengar, wyd. Galaktyka, 2016, str. XVI

Element powietrza może najbardziej nam to pokazuje. Oddycham wchłaniając to samo powietrze co inni. Pozyskuję zmieszaną gęstość cząsteczek, która była wewnętrz kogoś i we mnie samej również w chwili. Niesamowite jak powietrze łączy nasze wnętrza, prześlizgując się w różnych proporcjach do wszystkich organizmów. Jego część, która przed chwilą mogła być u Ciebie, była Tobą, jest teraz mną, karmi moje organy, materię… Dajemy i otrzymujemy nieustannie siebie nawzajem. Wymiana zachodzi ze wszystkimi istotami żyjącymi i środowiskiem, które nas otacza. To jest zachwycające. Kiedy powietrza brak lub nie możemy go zaczerpnąć wtedy w przeciągu paru minut kończy się nasze życie.

Prāṇa przejaw wiatru życia, pierwotnej zasady istnienia. Jest oddechem, witalnością, siłą tworzącą, chroniącą i niszczącą. Jest bytem i niebytem, przenikającym wszelkie formy materii. Strumieniem energii fizycznej, umysłowej, intelektualnej, seksualnej, duchowej i kosmicznej, którymi nasiąknięty jest cały wszechświat.
Wnika w nas i nasze ciało skonstruowane z pięciu elementów prithvi – ziemi, ap – wody, tej – ognia, vāyu – powietrza, ākāśa – eteru, przestrzeni i jego siedmiu składników mleka, krwi, mięśni, tłuszczu, kości, szpiku, nasienia, uruchamiając przepływ dziesięciu wiatrów: prāṇa, apāna, samāna, udāna, vyāna, nāga, kūrma, kṛkara, devadatta i dhanaṁjaya. Pobudzający wdech – pūraka, oczyszczający wydech – recaka oraz zatrzymanie oddechu – kumbhaka inicjują, uaktywniają i podtrzymują niezbędne do zachowania życia powyżej wymienione ruchy i procesy, dbając o np. wchłanianie, regulowanie, kierowanie.

Prāṇa miesza i łączy dwa przeciwstawne elementy: ogień i wodę. W wyniku tego procesu powstaje energia elektryczna zwana siłą życiową, bioenergią. Pięć sił głównych i pięć dodatkowych krąży w im przynależnych obszarach ciała, kierując między innymi aktywnościami życiowymi, wspomagając pracę układów, narządów, organów, zarządzając przepływami substancji, rozprowadzając energię po całym organizmie oraz wprowadzając stan wyciszenia. Z pomocą wiatrów integrują się trzy rodzaje ciał, trzy ramy – śarīry: grubomaterialna – sthūla, subtelna – sūkṣma i przyczynowa – kāraṇa i należące do nich powłoki ciała, pięć odpowiedników pięciu elementów, ānnamaya-kośa – powłoka anatomiczna, prāṇamāya-kośa – powłoka fizjologiczna, manomaya-kośa – powłoka psychologiczna, vijñānamaya-kośa – powłoka intelektualna, ānandamayā-kośa – powłoka duchowa oraz cittamaya-kośa, kosmiczna świadomość w swej indywidualnej formie ciało świadomości i atmamaya kośa  ciało jaźni, wewnętrzna dusza. Joga pomaga w zgłębianiu samopoznania od warstwy zewnętrznej ciała poprzez wielopłaszczyznowe wnętrze a kończąc swą podróż docierając do Jaźni i Uniwersalnego Ducha.

Joga ustawia właściwe powiązania pomiędzy ciałem i nerwami, nerwami i umysłem, umysłem i intelektem, intelektem i wolą, wolą i świadomością, świadomością i sumieniem, sumieniem i Jaźnią, i wreszcie Jaźnią i Uniwersalnym Duchem.
Podstawowe wskazówki dla nauczycieli jogi, B.K.S. Iyengar, wyd. Stowarzyszenie Jogi Iyengara w Polsce, 2015, Kraków, str. 90

Zachwycająca złożoność zależności i połączeń w człowieku jest bardzo skomplikowana a funkcjonuje samoistnie, bez naszego nakazu czy czuwania. Żeby żyć nie musimy starać się o bicie taktu naszego serca, pompowanie krwi w żyłach, przekazywanie impulsów nerwowych, pracę hormonów czy ich reakcji odbijających się na kolejnych płaszczyznach naszego wnętrza. Jesteśmy uczestnikami CUDU, aktywności dziejącej się od dnia naszych narodzin do momentu odejścia. Na co dzień zbyt mało obserwujemy siebie, nasze organizmy, reakcje i zaistniałe zmiany. Zapominamy o wspaniałych możliwościach jakie są nam dane, o pogłębianiu tych procesów i korzystaniu z bycia w pełni człowiekiem. Zapominamy o szacunku do siebie i innych.

W swoich tekstach B.K.S. Iyengar odwołuje się do licznych tradycyjnych źródeł, Śivasaṃhitā, Haṭhayogapradīpikā, Bhagavadgītā, Upaniṣad i innych, nie podając często ich dokładnych cytatów i umiejscowienia w oryginalnych starodrukach. Nie zawsze wiemy w jakich przypadkach korzystał z oryginałów czy też z przekładów. Nie znamy też źródeł naukowo uznanych tłumaczeń. Trzeba na pozyskaną wiedzę spojrzeć z zaufaniem, przez pryzmat jego interpretacji, przekonań i poglądów oraz tego, co może nam ofiarować spojrzenie poparte dziesiątkami lat praktyki, zdobywanego doświadczenia, indywidualnego studiowania, niezwykle bezcennego wglądu intuicyjnego.
Światło Jogasutr Patańdżalego jest dziełem, w którym autor przytacza w sanskrycie kolejne sūtry pierwszego nauczyciela, tłumaczy je, omawia w odniesieniu do praktyki i zamieszcza tabele klarujące przekaz. Ważne są okoliczności powstania tej pozycji, realia, potrzeby oraz forma pracy jaką prowadził B.K.S. Iyengara, a przede wszystkim cel jaki sobie postawił podejmując to wyzwanie, o czym pisze we wstępie.

Od wielu lat moi uczniowie i przyjaciele prosili mnie o jasne i proste tłumaczenie opatrzonego moim komentarzem, wyjaśniające niezmierną głębię każdej sutry jogi Patańdżalego. Jestem świadomy swoich ograniczeń oraz stosunkowo niewielkich możliwości wgłębiania się w subtelne niuanse każdej sutry. Mimo to po pewnych wahaniach zdecydowałem się podjąć tego zadania, pragnąc pomóc moim współtowarzyszom na ścieżce, aby w poszukiwaniach swej własnej wewnętrznej tożsamości mogli oprzeć się na praktycznym przewodniku.
Istnieje wiele komentarzy i dzieł poświęconych Jogasutrom Patańdżalego, ale tylko nieliczne udzielają praktycznych wskazówek prawdziwym poszukiwaczom. Tłumaczenia są niekiedy trudne do zrozumienia, a komentarze niejasne. Interpretacje różnią się między sobą. Nawet intelektualni giganci, jak Wjasa, Waczaspati Miśra czy Widżniana Bhikszu, na których opierają się wszyscy późniejsi komentatorzy, często nie zgadzają się ze sobą… taki komentarz okaże się dużą pomocą dla poszukujących i uzupełni brak praktycznych wskazówek w dziedzinie jogi.
Światło Jogasutr Patańdżalego, B.K.S. Iyengar, wyd. Galaktyka, Łódź, 2016, str. 19, 20

Inne książki B.K.S. Iyengara często zaczynają się od inwokacji, oddania hołdu Patańdżalemu i nawiązują do spisanego we wspomnianych już Jogasutrach systemu, aṣṭāṅga jogi oraz zgromadzonego tam kompendium wiedzy. Sugestia zaczynania praktyki od inwokacji do Patańdżalego, mówi dużo o uznaniu właśnie jego przekazu za wybitnie istotnego. Prowadząc sadhakę ku zmianie, od ciała do duszy, nieuniknione jest przejście przez osiem członów jogi. Jednym z nich jest pranajama, przytoczę w dużym skrócie znaczenie ich wszystkich dla zarysowania obszaru, w którym osadzona jest sztuka oddychania.
Dwa pierwsze stopnie to wskazania: yama – zasady samokontroli dotyczące zachowania się w stosunku do innych, dyscyplina społeczna i niyama – zachowania służące oczyszczaniu za pomocą samodyscypliny, związane są z opanowaniem namiętności i emocji, dyscyplina indywidualna. Pięć yam to: ahiṁsā – niekrzywdzenie, satya – prawda, asteya – powstrzymanie się od kradzieży, brahmacarya – celibat, aparigraha – niegromadzenie. Pięć aspektów dotyczące niyam to: śauca – czystość, santoṣa – zadowolenie, tapas – asceza, svādhyāya – samopoznanie, Īśvara praṇidhāna – poddanie Bogu. Praktyka yam i niyam ujawnia pojawiające się niuanse i pytania, na które należy sobie nieustannie odpowiadać, stosując je nie tylko przecież do praktyki na sali ale przede wszystkim w życiu. Joga nie narzuca nam zasad postępowania raczej skłania do wewnętrznej rozmowy, która zmierza do świadomych działań w kontekście zainicjowanej aktywności, odsłania różnorodne konteksty, prowokuje rozwój wewnętrzny a także ukazuje, że wiele podejmowanych decyzji zależny od nas. Dokonywane wybory odsłaniają, że mamy duży wpływ na to co dzieje się w naszym życiu. Za to co się dzieje jesteśmy odpowiedzialni my a nie otoczenie, sytuacje czy inne osoby. Mamy siłę sprawczą przypuszczalnie nikłą w stosunku do Boskiej ale w obszarze, który został nam dany, zawsze możemy coś przekształcić. Spostrzegane błędy czy niekorzystne odruchy dążą do możliwości zmiany oraz wyjścia z utartych reakcji i zachowań.
Svādhyāya, sprawdzian samego siebie zbliża nas do satyi – prawdy. Usuwanie błędów, ciągła obserwacja, poznawanie, rozmowa, wprowadzanie zmian, nauka… Pratipakṣa bhavana, życie zgodne z yamami i pakṣa bhavana, życie zgodne z niyamami, odnosi się do wszystkich aspektów jogi, prowadzi do zrównoważenia trzech energetycznych strumieni nādī (idy, piṅgali i suṣumny) i stanowi o naszym sukcesie lub porażce na jej wyższych poziomach. Pogłębiając wiedzę o pratipakṣa i pakṣa dowiadujemy się o dwóch podejściach, które omawia B.K.S. Iyengar tłumacząc sutrę II.33. Patańdżalego.
„…gdy ktoś jest gwałtowny, to powinien myśleć o przeciwieństwie tej cechy lub gdy ktoś jest opanowany przez przywiązanie to powinien rozwijać nieprzywiązanie. To jest myśl przeciwna, czyli pratipakṣa bhavana. Jeżeli jednak ktoś jest gwałtowny to jest gwałtowny. Jeżeli jest zdenerwowany, to jest zdenerwowany. Stan nie jest różny od rzeczywistości; ale zamiast próbować pielęgnować stan przeciwny, powinien wejść głęboko w przyczynę swego gniewu lub gwałtowności. Jest to pakṣa bhavana. Należy również zgłębiać przeciwne siły ze spokojem i cierpliwością. Wtedy rozwija się równowagę.”
Światło Jogasutr Patańdżalego,
B.K.S. Iyengar, wyd. Galaktyka, Łódź, 2011, str. 156, 157

Kolejny człon to āsana, pozycje dzięki, którym uzyskuje się ciało zdrowe i mocne, współgrające z naturą. Początkowo traktowana jest mocno na poziomie fizycznym jednak zgłębiając kolejne stopnie, wracamy do niej odnajdując coraz szersze, nadzwyczajne przestrzenie, osiągając np. niezawodny rozum i życzliwy charakter czy wchodząc w stan medytacji.
Przestrzeganie yam, niyam i āsan uczy konsekwencji, dyscypliny, pokory, zachowania otwartości, uważności, troski, rezygnacji z dążeń ambicjonalnych ale zarazem utrzymania woli i uczciwości w przygotowaniu do subtelnej pracy.
Z szacunkiem i szczerością do siebie, bez sztywności, w lekkości ale w regularności i ze zintegrowanym, zwartym ciałem, osiągamy możliwość zgłębiania następnego po asanie płatka jogi. Ciało subtelne lubi wrażliwość, mądrość w umiejętnym określeniu swoich możliwości. Działając agresywnie z presją osiągnięcia celu, możemy system narazić na zaburzenia i wyrządzić sobie krzywdę o wiele większą niż w przypadku takiej formy pracy z asaną.

Treser tygrysów, lwów i słoni najpierw bada ich zwyczaje i nastroje, zanim powoli i stopniowo podda je próbie. Traktuje je łagodnie i jest rozważny, w przeciwnym razie mogą zwrócić się przeciwko niemu i go zranić.
Pranajama sztuka oddychania w jodze, B.K.S. Iyengar, wyd. Sławomir Bubicz, Akademia Hatha-Jogi, Warszawa, 1981, str. 68

Prānāyāma jest sztuką skoncentrowaną na regulacji oddechu, która wypracowała techniki do świadomego prowadzenia powietrza wewnątrz ciała oraz rozszerzania narządów oddechowych. To tylko jej aspekt fizyczny a jest pomostem nim a obszarem duchowym. Szerzej o pranajamie napiszę w kolejnym tekście. Ona stanowi przecież istotę tego przedsięwzięcia.

Pratyāhāra uczy wycofania i wyzwolenia umysłu spod dominacji zmysłów i zewnętrznych obiektów. Dhāraṇā – koncentracja, dhyāna – medytacja i  samādhi – stan nadświadomości, prowadzą do połączenia z jaźnią, duchem wszechświata.
Yama, niyama, āsana i prānāyāma  utrzymują ciało w zdrowiu. Prānāyāma, pratyāhāra i dhāraṇā są stopniami jogi wiedzy. Dhyāna i samādhi to joga poświęcenia i miłości. Wszystkie wzajemnie się przenikają i współdziałają ze sobą, dlatego ich całkowite rozgraniczenie nie jest jednoznaczne, podział zatem jest umowny.
Praktyka ośmiu członów ofiarowuje nam równowagę. Zaniedbanie, któregoś z nich przynosi destabilizację i przeszkodę w dalszym rozwoju. Niezwykle ważne jest podążanie w zgłębianiu aktywności i wiedzy, przechodząc poprzez kolejne, uformowane w szereg człony. Zaznajamiając się z następującymi po sobie stopniami, kontynuujemy pracę z poprzednimi. Przechodzimy przez transformację fizyczną, psychologiczną, moralną, umysłową i duchową.

Sādhana ośmiu członów jogi dzieli się na trzy poziomy. Ze wszystkimi częściami działa się na każdym poziomie. Pierwszy bahiraṅga sādhana, zawiera yamę, niyamę, āsanę i prānāyāmę, pratyāhārę, związany jest z wysiłkiem zewnętrznym i przynosi głębię. Drugi antaraṅga sādhana, zalicza się do niego dhāraṇę i dhyānę, dotyczy wysiłku wewnętrznego i udoskonalenia głębi. Trzeci antarātma sādhana, obejmuje stan samādhi, jest to najgłębsza praca, prowadzi do połączenia, zatarcia granic między podziałami praktyki. Od tej pory praktyka rozpoczyna czerpać, bezpośrednio z duszy.

Podsumowując pragnę przytoczyć sutrę II.42. i tłumaczenie B.K.S. Iyengara:
saṁtoṣāt anuttamaḥ sukhalābhaḥ
Z zadowolenia i życzliwej świadomości wypływa najwyższe szczęście.

Dzięki czystości ciała osiąga się zadowolenie. Razem rozpalają one płomień tapasu, popychając sādhakę w kierunku ognia poznania. Przemiana ta wskazuje, że adept jest na właściwej drodze koncentracji, i poprzez badanie duszy (svādhyāya) umożliwia mu spojrzenie do wnętrz, a następnie ku Boskości.
Światło Jogasutr Patańdżalego, B.K.S. Iyengar, wyd. Galaktyka, Łódź, 2016, str. 165