ZAŁOŻENIA I CELE BADAWCZE, BIBLIOGRAFIA
12.2021

W jaki sposób może zachodzić transfer subtelnych doznań, pomiędzy ciałem i mediami plastycznymi z pomocą sztuki oddychania, według metody B.K.S. Iyengara?

Nieustannie doświadczamy wrażeń płynących ze środka naszej istoty. One ofiarowują wgląd do bardzo intymnych i delikatnych obszarów ludzkiej egzystencji. Sięgają do poczuć, które stanowią o początku, podstawach bytu, o umiejętności dostrzegania przepływającego poprzez powłoki, życia. Czerpanie radości z obecności, możliwości bycia, przy jednoczesnej świadomości zachodzących procesów, ofiarowuje wgląd dla określania potrzeb jednostki i reakcji zachodzących na wielu poziomach. Odwołując się do studium swojego przypadku mogę stwierdzić, że na poszczególnych etapach rozwoju, brak kontaktu w wystarczających dawkach z tymi doznaniami powoduje silną destrukcje. Zbierane doświadczenia i podejmowane stopniowo decyzje, zainicjowały we mnie początek zmiany. Zrozumienie i chęć naprawy wyrządzonych szkód, przyniosły potrzebę przejścia przez trudny proces dezintegracji. Nie wystarczy zaleczyć zainfekowane obszary, trzeba rozbić całą strukturę i ucząc się, dać szansę na stworzenie czegoś innego. Zwracam się więc do doznań rdzennych, one stanowią o nowej podstawie i w sposób szczególny mnie fascynują. To dzięki nim na kolejnych etapach budowania integracji i synchronu pozyskujemy wzrost i spójność.

LABORATORIUM

Dla jogina ciało stanowi laboratorium życia, pole eksperymentów i nieustannych badań naukowych.
Joga światłem Życia, B.K.S Iyengar, wyd. Galaktyka, Łódź, 2016, str 20

Zakładam, że próba wypracowania połączonego laboratorium ciała i sztuk plastycznych stanie się dobrym środowiskiem dla poszukiwania transferu. Głównym celem realizacji jest odnalezienie sposobów odbicia wnikliwych odczuć wewnętrznych dla ich zewnętrznego wyrażenia. Znaczenie funkcji jaką pełni transfer jest powiązane ze znaczeniem samego słowa. Według PWN transfer to między innymi przeniesienie lub przesłanie czegoś z miejsca na miejsce ale też wpływ, jaki wywiera wcześniej nabyta umiejętność na przyswojenie sobie innej umiejętności. Odkryte i pogłębione eteryczne dane świata wewnętrznego w założeniu mają być przeniesione do świata zewnętrznego i ujęte poprzez zmaterializowane finalnie artefakty, wytworzone aktywności. Właściwości osiągane z pomocą sztuki oddechu umożliwiają odszukanie metodologii dla ich przełożenia w sztukach plastycznych. Głębia ukryta w akcie przeżycia i uczestnictwo w uruchamianych procesach sytuuje doświadczenie jako główny element poznania.

Z jednej stron czerpię z technologii jogi, pranajamy. Czuję, że wybrany i opracowany system ofiarowuje mi solidne wsparcie i będzie stabilnym podłożem dla prowadzonych poszukiwań. Poznawanie technik sztuki oddechu, które stopniowo otwierają moją świadomość na subtelne wrażenia, zbliża mnie do trafności rozumienia powłok i poziomów ludzkiej konstrukcji. Pierwszym celem pośrednim staje się przyswojenie metody umożliwiającej wgląd w ciało. Uruchamiam trzy źródła stanowiące rozbudowaną bazę danych dla czerpania z nich nie tylko informacji ale też inspiracji.
Teksty B.K.S. Iyengara i jego rodziny umożliwią usystematyzowanie wiedzy o sztuce oddechu, potwierdzą pojawiające się przeżycia i pozwolą zrozumieć przepracowane elementy praktyki w szerszym kontekście. Praktyka własna pod mentoringiem Konrada Kocota, ofiarowuje właściwe wywołanie poszukiwanych doznań i daje szansę na prowadzenie obserwacji subtelnych zmian w nich zachodzących. Z jej pomocą pozyskuję umiejętności ale też możliwość utrzymania powtarzalności, pojawiających się subtelnych doznań. Te cechy są niezbędne dla prowadzenia obserwacji i analizy wrażeń oraz wpływają na dalsze części pracy, stanowiąc dla nich fundament późniejszej aktywności. Rozmowy lub wywiady środowiskowe przeprowadzone wśród praktyków zapewnią osadzenie przeżyć własnych na tle innych doświadczeń i pomogą odczytać informacje umieszczone w tekstach ale i w powstawanych pracach i zinterpretowanie ich w szerszej skali.

Z drugiej strony próba określania często niezrozumiałych a objawiających się jakości prowadzi do ich uzewnętrznienia za pomocą narzędzi, którymi jako artysta dysponuję. Zatem drugim celem pośrednim jest dopasowanie odpowiednich metod pracy, technik, przyrządów, które umożliwią odbicie ujawniających się odkryć i prowadzenia refleksji w temacie pracy z ich pomocą. Zależy mi na zachowaniu jakości przeżycia i organiczności czyli utrzymaniu płynności w przechodzeniu pomiędzy dwiema dziedzinami lub ich jednoczesne nałożenie. Wpływam na dobór środków wyrazu a przybory stanowią przedłużenie mnie samej. Są językiem często przyjmującym formę przekazu multimodalnego za pomocą, którego komunikuję się ze światem.
Będę poszukiwać różnych sposobów umożliwiających trasfer poczuć. Sprawdzę te, które podpowiada mi umysł w reakcji na gromadzoną bazę danych, podejście konceptualne. Skupię uwagę jednak w sposób szczególny na wypracowaniu naturalnych rozwiązań, które umożliwia przeżycie i uczestnictwo w procesie, podejście eksperymentalne.

Uczestnicząc w procesie twórczym, staję się jednym z elementów aktu kreacji. Angażuję się w doświadczenie całą sobą cieleśnie, fizjologicznie, psychologicznie, intelektualnie i duchowo. Jestem ładunkiem ekspresji gdzie zapisują się doznania wywołane zażywaniem sztuki oddechu.
W procesie badawczym jestem osobą badającą oraz obiektem badawczym. Prowadzę obserwacje i opis jednego przypadku w czasie. Poddaję się różnym bodźcom wynikającym z odmiennych technik pracy z oddechem. W pranajamie biorę pod uwagę pozycje leżącą jak i siedzącą, przechodzę kolejno przez techniki wskazane w kursie podanym w książce B.K.S Iyengara, Pranajama, sztuka oddychania w jodze. Prowadzę analizę pojawiających się doznań za pomocą podziału na siedem czakr i pięć warstw oraz dostosowanych do nich pięciu elementów. Szukam transferu tych przeżyć w sposób konceptualny i eksperymentalny za pomocą odmiennych mediów, narzędzi, technik. Analizuję reakcje i podejmowane wybory.

STUDIUM JEDNEGO PRZYPADKU
W całym przedsięwzięciu istotne będą kwestie, które stanowią o specyfice danej realizacji jak i studium mojego przypadku. Badania dotyczą osoby o wysokiej wrażliwości, artystki o wykształceniu graficznym, która praktykuje jogę na poziomie umożliwiającym pracę z oddechem. Stwarza jednocześnie warunki dogodne dla prowadzenia procesu, związane ze stałymi czynnikami wpływającymi na obserwację oraz analizę np. niezmienne miejsce, używane pomoce, temperatura otoczenia, stan zdrowia, rytm i pory pracy. Odczucie potrzeby rozwoju wewnętrznego i przeprowadzenia dogłębnej zmiany dają wolę a jednocześnie zasilanie dla aktywności w tym zakresie.

nadwrażliwość, wyjątkowa wrażliwość, przewrażliwienie, nadczułość, wysoka wrażliwość
Często spotykałam się z tymi określeniami, w kontekście indywidualnym ale i szerszym, przebywając w środowisku artystycznym. Latami podchodziłam do tematu z dużą wyrozumiałością. Pragnęłam w różnych sytuacjach zbalansować siebie jak i obopólne relacje w kontakcie z otoczeniem. Osobiście czasem było to dla mnie obciążające, czasem też niezwykle pomocne. Dla osób, z którymi byłam i jestem w kontakcie, pewnie działo się podobnie. Wiedziałam, że mam taką skłonność i starając się z nią radzić, wypracowałam różne mechanizmy wspierające. Nie poświęcałam jej jednak szczególnej uwagi na codzień. Reagowałam wtedy kiedy było to potrzebne czy może raczej niezbędne.
Duża wrażliwość stanowi normę, uznawana za jedną z cech występującą w większym lub mniejszym stopniu u poszczególnych osób. Staje się jednak dobrym podłożem do wzmożonej pobudliwości psychicznej, która może prowadzić do stanów chorobowych. Kiedy świat przyspiesza, oczekiwania, presja, obciążenie receptorów, są coraz większe i w efekcie nawarstwienie intensywnych zdarzeń, sytuacji życiowych, powoduje zbyt dużą intensywność odczuwanych bodźców, stres na poziomie komórkowym, wtedy trzeba na temat spojrzeć w inny sposób. Skupiając się nie tylko na sobie ale i na znajomych po fachu czy studentów kierunku artystycznego, z którymi obcuję jako nauczyciel akademicki, czuję dużą potrzebę ustosunkowania się do tych kwestii. Pojawiło się też we mnie poczucie chęci wyciszenia przestymulowanych wrażeń a zarazem poznania i zrozumienia tej połączonej ze mną cechy. Używając dużej wrażliwości z większą świadomością i kształtując wokół siebie odpowiednie warunki, można sprawić uruchomienie, czy może raczej spotęgowanie jej pozytywnych aspektów. Wykształcenie umiejętności odpowiedniego stosowania wrażliwości, pomaga w osiągnięciu lepszych rezultatów ale przede wszystkim prowadzi do zmian w zakresie własnego rozwoju i osiągnięcia integracji na wyższym poziomie.

WWO czyli osoba wysoko wrażliwa (highly sensitive person). Pojęcie to zostało wprowadzone z początkiem lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku przez Elaine N. Aron. Amerykańska psycholog zajmującą się badaniami klinicznymi, dotyczącymi dziedziczonego temperamentu i relacji międzyludzkich, w wielu książkach i artykułach naukowych porusza temat wrażliwości na przetwarzanie sensoryczne. Opisuje skrótem DOES, przybliżoną charakterystykę określającą osoby wysoko wrażliwe. Podaje też dodatkowo wiele cech uzupełniających.
D – depth od processing – głębokość przetwarzania
Umiejętność dogłębnego przetwarzania informacji, analizowania uczuć, emocji, procesów, zjawisk, sytuacji oraz studiowanie szczegółów przed dokonaniem decyzji. Skłonność do prowadzenia nieustannej refleksji i kontemplacji.
O – overstimulation – przestymulowanie
Skłonność do bycia narażonym na przestymulowanie w wyniku kontaktu ze zbyt bogatym w bodźce środowiskiem zewnętrznym co może prowadzić do zmęczenia czy wyczerpania układu nerwowego.
E – emotional reactivity and emphaty – reaktywność emocjonalna i empatia
Predyspozycja do silnego przeżywania intensywnych emocji, więzi empatycznych ale także możliwość wyczuwania subtelnych sygnałów płynących z otoczenia oraz umiejętność szybkiego i głębokiego synchronizowania się z sytuacją, atmosferą czy czynnikami zewnętrznymi.
S – sensitive – wyczulenie na subtelności
Ponadprzeciętna biegłość odczytywania zmysłów, czułość w dostrzeganiu delikatnych różnic zachodzących w świecie emocji, uczuć. Spostrzegawczość i uważność w zauważaniu szczegółów, co czyni je świetnymi obserwatorami.

Wysoka wrażliwość jest cechą naturalną, dziedziczną, dotyczy według badań mniejszości, 15 – 20% populacji, zarówno kobiet jak i mężczyzn. Elaine N. Aron dostrzegła w wysokiej wrażliwości potencjał i skupiła się na wykazaniu go w różnych przypadkach. Pokazała drogę prowadzenia w tej przestrzeni samoobserwacji, zaznaczając trudności jak i możliwości wyjścia z niewłaściwych wypracowanych wzorców i mechanizmów narzuconych społecznie. Co wrażeniowcom przeszkadza a co może pomóc?
Osoby WWO reagują na sztukę intensywniej niż inni i bardziej ją analizują. Są kreatywne, posiadają bogatą wyobraźnię i dużą intuicję, są świetnymi obserwatorami, dostrzegają w otoczeniu najmniejsze zmiany ale same nie lubią być obserwowane. Generalnie charakteryzują się dużą empatią, emocjonalnością, czułością na bodźce, zmysły, ból, emocje, brutalność, konflikty, nastroje innych i atmosferę środowiskową, dogłębnym analizowaniem doświadczeń, dążeniem do spokoju i zgody. Nie radzą sobie w nadmiarze obowiązków, z zaakceptowaniem konieczności szybkich zmian, wykonywaniem wielu czynności jednocześnie, podejmowaniem nagłych decyzji. Są podatne na stres, wyczerpanie emocjonalne.
Pomocna jest praca nad dystansem, ze stresem i umiejętność kontrolowania oraz odpowiedniego korzystania z wrażliwości. Nie warto wrażliwców pośpieszać, naciskać, krytykować, zarzucać im skrupulatności czy perfekcjonizmu to nie wpłynie na zmienę ich postępowania.

B.K.S Iyengar pisał w Joga światłem życia, że wrażliwość nie jest słabością czy bezbronnością człowieka. Świadczy o jasności postrzegania, która wpływa na precyzyjne i mądre działanie. Umożliwia nam poznanie nie tylko wewnętrzne ale i zewnętrzne. Dzięki niej otrzymujemy szansę zniwelowania sztywnej bariery pomiędzy światami, przystosowania się do natury. Otwiera nam to dostęp do wpuszczania substancji odżywczych, wypuszczania toksyn. Ona pomaga w swobodnym przepływie energii kosmicznej i odsłania nam wiele szans, które niesie życie.

Prowadzenie realizacji, która dotyczy subtelnych wrażeń i przekładania ich poprzez siebie, na środowisko sztuki mediów, stanowi dla mnie, wykształconego w dyscyplinie sztuk plastycznych wrażeniowca i joginki, odpowiednie podłoże eksploracji. Właściwie ukierunkowany i prowadzony, wrodzony dar ofiarowuje mi predyspozycje, przydające się do prowadzenia szczegółowej analizy, refleksji i kontemplacji.

Na zakończenie tego wątku, pragnę nie bez powodu bo ku pokrzepieniu rozedrganych serc, przytoczyć słowa Kazimierza Dąbrowskiego, polskiego psychiatry, psychologa, filozofa, pedagoga, założyciela teorii dezintegracji pozytywnej, pisarza i poety. Profesor pracował z wieloma osobami ze środowiska twórczego i uważał, że nadaktywność wrażeniowa jest przyczyną pozyskiwania niebanalnych umiejętności i świadczy o przedzieraniu się przez kolejne poziomy rozwoju, w drodze do osiągnięcia wyższej integracji wtórnej.

Posłanie do nadwrażliwych

Bądźcie pozdrowieni nadwrażliwi
za waszą czułość w nieczułości świata
za niepewność wśród jego pewności
Bądźcie pozdrowieni

za to, że odczuwacie innych tak, jak siebie samych
Bądźcie pozdrowieni

za to, że odczuwacie niepokój świata

jego bezdenną ograniczoność i pewność siebie
Bądźcie pozdrowieni

za potrzebę oczyszczenia rąk z niewidzialnego brudu świata

za wasz lęk przed bezsensem istnienia
Za delikatność nie mówienia innym tego, co w nich widzicie
Bądźcie pozdrowieni
za waszą niezaradność praktyczną w zwykłym
i praktyczność w nieznanym
za wasz realizm transcendentalny i brak realizmu życiowego
Bądźcie pozdrowieni  
za waszą wyłączność i trwogę przed utratą bliskich

za wasze zachłanne przyjaźnie i lęk, że miłość mogłaby umrzeć jeszcze przed wami
Bądźcie pozdrowieni

za waszą twórczość i ekstazę
za nieprzystosowanie do tego co jest, a przystosowanie do tego, co być powinno
Bądźcie pozdrowieni
za wasze wielkie uzdolnienia nigdy nie wykorzystane
za to, że niepoznanie się na waszej wielkości
nie pozwoli docenić tych, co przyjdą po was
Bądźcie pozdrowieni

za to, że jesteście leczeni
zamiast leczyć innych
Bądźcie pozdrowieni
za to, że wasza niebiańska siła jest spychana i deptana

przez siłę brutalną i zwierzęcą
za to, co w was przeczutego, niewypowiedzianego, nieograniczonego
za samotność i niezwykłość waszych dróg
bądźcie pozdrowieni nadwrażliwi

Kazimierz Dąbrowski

Ze względu na swoje wykształcenie chciałabym odnieść się również do grafiki i jej cech charakterystycznych. Pisałam już wcześniej, o tym, że ta forma działalności stanowi dla mnie punkt wyjścia do wchodzenia w inne obszary artystycznej aktywności. W tej dziedzinie artysta, własnoręcznie przechodzi w czasie całego procesu twórczego, od wykonania projektu poprzez przygotowanie matrycy i wykonanie odbitki. Jego obecność na wszystkich etapach pracy daje mu duży wgląd w proces i szeroki wachlarz umiejętności. Wiele jest technik, którymi może się posługiwać, każda z nich rządzi się swoimi zasadami zgodnymi ze sztuką. Są bardzo różnorodne ale podzielone na trzy podstawowe grupy: wklęsłodruk, wypukłodruk i płaskodruk. Transfer zachodzi z pomocą matrycy lub pliku przesyłanego z komputera na ploter czy drukarkę.
Druk umożliwia nie tylko tradycyjne przeniesienie obrazu w dużej ilości takich samych egzemplarzy na papier. Jest wiele sposobów podczas kolejnych faz pracy, kiedy otwiera się szansa na operowanie matrycą, medium i podłożem w taki sposób aby kolejne odbitki lub małe limitowane serie różniły się między sobą w całym nakładzie. W taki właśnie sposób pracuję, te doświadczenia nauczyły mnie, że grafika posiada bardzo szerokie horyzonty.
Wykorzystując różne sposoby działania np. multiplikacje obrazu, wykonywanie odbitek na różnych etapach budowania matrycy, zmianę kierunku jej nabicia, tworzenie serii matryc i zmianę kolejno, nabijanych warstw, eksplorowanie bogatych faktur za pomocą różnorodnych technik, stosowanie odmiennej kolorystyki, pracowanie z farbą transparentną, błyszczącą, matową, opalizującą, pojawianie się, znikanie lub zmiana obrazu w zależności od oświetlenia i punku odbioru pracy, wpływanie na odmienny kontrast, używanie apli, szablonów czy różnych podkładów. Wiele środków pozwala w dość elastyczny sposób tworzyć różnorodne jakości co w przypadku tego projektu jest dość istotne. Postrzeganie tych różności w nagromadzonym już doświadczeniu zawodowym otworzyło mnie na poruszanie się pomiędzy technikami ale i eksperymentowanie. Czerpię z grafiki ale lubię wychodzić poza nią. Nie posiadam ustalonej drogi powiązanej z zapisem reakcji, pozostawię to intuicji, sercu i pojawiającym się samoistnie potrzebom wyrazu. Po fakcie jednak przyjrzę się im z uwagą. Dając swobodę dla pojawiania się różnych form, jakości, skali itp. potrzebuję zaplecza, które jest dość szerokie w wyrazie i stworzy potencjał dla wiarygodnego zapisu. To co oferuje grafika i jak mnie inspiruje do działania sprawia, że czuję porządny, ciekawy grunt, gotowy na eksploracje.

Czerpię ze sztuki oddechu prowadzonej według metody B.K.S Iyengara. Zbliżam się i zaczynam poznawać mikrokosmos ukryty we wnętrzu. Odkrywam zachodzące procesy świadczące o mojej istocie, uczę się doświadczania źródłowych poczuć. Przybieram postać wysoko wrażliwej matrycy gdzie zapisane są dane. Z jej pomocą, korzystając z graficznych cech charakterystycznych dokonuje się uzewnętrznienie objawianych subtelnych stanów, procesów, pojedynczych doznań. Zamierzam poszukać różnorodnych form odbić obserwowanego wrażenia ale i śladów jego obecności ujawniających się poprzez dokonany zapis w ciele. Aktywności w dyscyplinie plastycznej pomogą mi znaleźć odpowiednią ekspresję i wyrazić to co trudno jest ująć, co istnieje poza nazywanym.

EFEKT PRACY
Zbudowanie opowieści za pomocą artystycznych środków wyrazu, przedstawi podróż do wnętrza ciała subtelnego ludzkiej istoty i przybliży odbiorcom sztukę oddechu, która tę ekspedycje umożliwia. Przekaz o doświadczaniu swojego wnętrza i czerpaniu ze sztuki oddechu metodą B.K.S Iyengara spełni funkcję poznawczą, refleksyjną, kontemplacyjną a może też terapeutyczną. Realizacja stworzy przestrzeń dla przetestowania niestandardowych metod pracy, narzędzi czy technik co umożliwi pogłębienie warsztatu.

W czasie procesu badawczego postaram się odpowiedzieć na kolejne pytania:
W jaki sposób przełożyć rodzące się reakcje, wrażenia, poczucia dla ich uzewnętrznienia
we wskazanej dyscyplinie?
Czy ten język przekazu może dostarczyć przeciętnym odbiorcom i praktykującym eksplorację tematycznych przeżyć źródłowych?
Jak utrzymać w efekcie końcowym wystarczający poziom wiedzy poznawczej o poruszanym temacie?
Jak takie subiektywne doświadczanie, wręcz intymne można odsłonić w sposób jeśli nie całkowicie obiektywny to choćby jednoznaczny?
Jak sztuka oddechu i sztuki mediów plastycznych mogą siebie wzajemnie zasilać?

Efektem końcowym realizacji będzie prowadzona na stronie dokumentacja procesu badawczego oraz wystawa artystyczna. Odnalezienie sposobu ekspozycji ma prowadzić do syntezy wniosków i najtrafniejszych rozwiązań. Podsumowanie całego działania i przeprowadzonych prac zostanie umieszczone na stroni i w sporządzonym sprawozdaniu.


BIBLIOGRAFIA

  1. Światło Jogi, B.K.S. Iyengar, wyd. Virya, Akademia Hatha-Joga, Warszawa, 1991
  2. Joga światłem Życia, B.K.S. Iyengar, wyd. Galaktyka, Łódź, 2016
  3. Pranajama sztuka oddychania w jodze, B.K.S. Iyengar, wyd. Sławomir Bubicz, Akademia Hatha-Jogi, Warszawa, 1981
  4. Podstawowe wskazówki dla nauczycieli, B.K.S. Iyengar, Geeta S. Iyengar, wyd. Stowarzyszenie Jogi Iyengara w Polsce, Kraków, 2015
  5. Światło Jogasutr Patańdżalego, B.K.S. Iyengar, wyd. Galaktyka, Łódź, 2016
  6. Drzewo jogi, B.K.S. Iyengar, wyd. Sławomir Bubicz Instytut Jogi, Warszawa, 2000
  7. Joga doskonała dla kobiet, Gita S. Iyengar,  wyd. VIRYA, Akademia Hatha-Jogi, 1981, Warszawa